poniedziałek, 18 stycznia 2016

Od Catherine CD od Shajiry

- Przepraszam! - natychmiast odskoczyłam na bok wpadając na innego kolesia, który zaczął klnąć. Powtórzyłam tamten zwrot grzecznościowy, jednak ciszej a także zupełnie zdezorientowana.
- Jeszcze raz przepraszam... - ponownie zwróciłam się do dziewczyny, którą w dziwnym przypadku spotkałam ją dnia poprzedniego.
- Nic się nie stało - rzekła tak samo nieśmiało jak ja.
- Tak w ogóle jestem Catherine, ale zwą mnie Rin, jak dzwonek - wesoło podałam rękę. Dawno tego nie robiłam. A kiedy ostatnio? Nie pamiętam... Ech... Te dawne czasy, prawdopodobnie podałam rękę w podstawówce, ale nie później.
- Ja jestem Shajira - uścisnęła moją dłoń.
- Miło mi - odparłam z uśmiechem na twarzy. Mogło się to wydawać dziwne, skoro najpierw byłam strasznie nieśmiała ledwo gadałam a teraz.... A teraz jednym słowem tryskałam energią i ukazywałam drugie oblicze siebie, czego też nie pokazywałam zbyt często. Nie miałam przed kim. Tylko przed rodzeństwem, z którym prawie że nie mogłam się spotykać.
- Mam teraz plastykę - dodałam pokazując teczkę, którą ostatnio przeglądałyśmy/, przy okazji dmuchnęłam jedno z moich brązowych pasemek które wisiało i opadało mi na prawe oko, szybko wróciło na swoje miejsce za uchem..
- Ja chyba polski ale nie jestem pewna...
- Jak zostawię rzeczy to mogę cię odprowadzić - przerwałam jej wyskakując z dziwną odpowiedzią - Oczywiście jeśli chcesz.... - dodałam dopiero wtedy, kiedy pomyślałam.


(dokończysz Shajira?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz